Siadasz o godzinie 11 w południe i patrzysz zaspany na zegarek. To już ta godzina? Myślisz sobie, nie wiedząc od czego najpierw zacząć i wybrać przebranie się w coś wygodniejszego, czy może śniadania i kawę. Gdy w końcu decydujesz się na jedno z powyższych i pomału zaczynasz przeglądać wiadomości na portalach społecznościowych i newsy. Twoim oczom ukazuje się Twój znajomy, który zdążył już rano pobiegać, wyprowadzić psa, wyjść do sklepu i siąść do pracy. A Ty się zastanawiasz.. Co u licha on robi o 4 nad ranem w parku niedaleko? Jak można tak wcześnie wstawać? Porady poniżej!
Śpiesząc z wyjaśnieniami, trzeba wrócić do podłoża czym jest sama motywacja. Nie chcę was zanudzać regułkami, które możecie wszyscy znaleźć w internecie, tylko stwierdzić parę faktów o których być może nie każdy jeszcze słyszał. Motywacja bierze się z działania, nasz umysł nakręca się przy zwiększonej ilości otrzymywanych bodźców i uzależnia od tego stanu, pragnąc więcej i więcej. Gdy nagle przestajemy, możemy robić się senni, czując niedosyt i zastanawiając się za co można się wziąć.
Ile razy zdarzyło Ci się w ostatnim czasie zwrócić uwagę na to jak Twój czas przecieka Ci przez palce. Nawet nie wiesz kiedy mijają Ci te wszystkie godziny i stale nie masz energii, nie potrafisz z niczym zdążyć na czas i to w chwili gdy sam sobie obiecujesz, że tym razem będzie inaczej. Ale pocieszę Cię, bo jest na to sposób, wystarczy trochę odwagi a Twoje dotychczasowe życie może niedługo zmienić się na lepsze! Ja nie żartuję, to nie reklama ale prawdziwy sposób o którym opowiem poniżej, przeczytaj proszę do końca a obiecuję, że nie pożałujesz.
Przytaczając pierwszy przykład trzeba się zastanowić, co w zasadzie poszło nie tak i rażąco wpłynęło na ograniczenie możliwości i czasu? Z pewnością już się domyślacie, jest to pobudka o godzinie 11. Dla jednych brzmiąca niczym żart, dla innych natomiast jak codzienność z której nie należy się spowiadać. Ale jak zacząć wstawać wcześniej, skoro gdy próbujesz za każdym razem, idziesz dalej spać nie mogąc skupić myśli wokół czegokolwiek? Każdy ma inną ilość snu zgodnie ze swoim zegarem biologicznym, która jest mu potrzebna by prawidłowo funkcjonować. Jednak aby się przestawić, trzeba nastawiać zegarek godzinę, dwie wcześniej i stopniowo dojść do tej która nas interesuje. Wtedy co obecnie może wydawać wam się abstrakcją, nie ma problemu ze wstaniem. I to w chwili gdy wstając o godzinie 4, mieliście raptem 4h snu, co nie wyklucza, że z pewnością będziecie w jakimś stopniu niewyspani.
Wiemy już jak można sobie poradzić z codziennym brakiem czasu, ale nie rozwiązuje to nadal kłopotu wydajności! No właśnie. I tutaj przychodzi czas na drugi etap, który jest nieco kuriozalny, ale bardzo skuteczny. Jeżeli nie jesteście przekonani, wykonajcie proszę bardzo łatwy test, który do niczego nie zobowiązuje. Gdy obudzicie się wcześnie rano, wypijcie na spokojnie kawę, zjedzcie śniadanie i poświęćcie pierwsze 2h na pełnym odpoczynku i swobodnym poświęcaniu się rozrywce lub mało wymagającym zadaniom. Następnego dnia jednak, zaraz po wstaniu, zacznijcie aktywnie realizować istotne dla was sprawy, które wymagają dłuższego skupienia przez okres minimum 2-3h. Zaobserwujcie efekty, jak wiele zależy od tego jak zaczynacie swój dzień. Niby przykład wydaje się tak banalny, że aż można by rzecz: Po co o tym pisać? No właśnie.. I jak wielu z was może później sprawdzić, czasami rzeczy najbardziej oczywiste, umykają naszej uwadze w sposób którego nie jesteśmy w stanie nawet przewidzieć. Nie jestem tutaj po to, by w jakiś sposób szydzić i żartować, ale by uczynić wasze życie łatwiejszym, pokazując wam to, czego nauczyłeś się w własnych obserwacji i w co nie mogłem uwierzyć.
Czasami zdarza nam się szukać rozwiązań, które według nas muszą być wystarczająco wyszukane i skomplikowane, by móc faktycznie działać. Ale tak naprawdę tylko robią na nas wrażenie, ale nie dają tego co chcemy otrzymać, powtarzając znane już schematy, opisywane innymi słowami. Których przeczytanie daje nam świadomość istnienia określonych mechanizmów i zasad ich funkcjonowania w mniej lub bardziej szczegółowy sposób, ale nie pokazują jak faktycznie powinniśmy je zastosować. Dlatego ja dzisiaj oddaję w wasze ręce te oto dwie proste rady, które być może już niedługo poprawią wasze życie bardziej niż sądzicie i staniecie się dzięki temu szczęśliwsi. Kto wie? W każdym razie ja trzymam za was kciuki i do usłyszenia!