Jak pandemia wpłynęła na ekonomię? To pytanie, które non stop przewija się nie tylko w codziennych wiadomościach, ale też w mediach społecznościowych takich jak Twitter, gdzie wiele osób wręcz wylewa swoją złość i bezradność.
Moim zdaniem wiele zależy od sektora gospodarki i tak właśnie turystyka i gastronomia kuleją. Wiele osób jest zmuszone zamknąć swoje lokale, stoją na granicy bankructwa. Wielu polityków twierdzi, że to wina rządzących, ale czy na pewno? Przecież te branże padają w całej Europie a nie tylko w Polsce. Mniejsze miasta turystyczne stają się wręcz puste a przykładem tego może być Świeradów Zdrój, gdzie w tym roku, w okresie zimowym nie ma nikogo oprócz mieszkańców a w normalnych warunkach byłby tłum przyjezdnych, zwłaszcza z Niemiec.
Kolejnym aspektem, który warto poruszyć przy temacie ekonomii i pandemii jest bezrobocie. Czy wzrosło? Oczywiście, ale według danych z portalu money.pl Polska radzi sobie całkiem nieźle w porównaniu z innymi państwami Europy. W moim otoczeniu wiele osób straciło pracę i teraz nieudolnie próbuje znaleźć nową. Jednak mam wątpliwości, czy naprawdę w tym okresie tak trudno znaleźć pracę? Moim zdaniem zależy to od naszego nastawienia, osobiście znalazłam zatrudnienie w szczycie wiosennego „dramatu” i co najciekawsze kierownictwo czekało na mnie prawie dwa miesiące żebym mogła skończyć studia i rozpocząć pracę na pełen etat. Od zawsze wychodzę z założenia, że jak się czegoś bardzo chce to można i właśnie tak było w tym wypadku – wiele zależy od naszych chęci.
Nie wszystko popada w ruinę, niektóre sprawy przez pandemię zaczęły szybować w górę a chodzi mi o między innymi kryptowaluty, których rynek znacznie się rozrósł a ich pozycja się umocniła. Wiele osób jeszcze kilka lat temu śmiała się z ludzi kupujących kryptowaluty a teraz żałują tego, że sami tego nie zrobili. Obecna sytuacja wygląda tak jakby pandemia spowodowała dosłowny wystrzał wartości kryptowalut przez co wiele osób zaczęło się tym interesować. Ogólnie, sklepy internet -owe, kursy i wiele innych mobilnych spraw rozrasta się na potęgę, ponieważ zauważyliśmy, że naprawdę wiele można zrobić nawet nie wychodząc z domu.
Podsumowując, wydaje mi się, że pandemia zmusiła nas do innego sposobu życia i dostosowania do obecnego stanu rzeczy. Zmienił się nasz tryb życia więc oczywiste, że zmiany zachodzą też na poziomie ekonomicznym. To jak na to patrzymy zależy od naszego „punktu siedzenia” na mnie i moje życie okres pandemii wpłynął bardzo pozytywnie i uważam, że gdyby nie to całe zamieszanie byłabym teraz w zupełnie innym punkcie życia. Ekonomia, świat w pewnym sensie potrzebował takiej czystki na rynku jaka się zadziała – wiele firm tzw. marki krzak upadło i choć w pełni współczuję osobą bankrutującym uważam, że stało się dobrze. Rynek był (w sumie dalej jest) wręcz zaśmiecony milionami firm, które oferują to samo i tak samo, teraz w wielu przypadkach zostały te najmocniejsze o ugruntowanej pozycji i miejmy nadzieje wyśmienitej jakości. Osobiście liczę jednak na to, że to wszystko jak najszybciej się skończy i będziemy mogli z widocznymi uśmiechami wyjść do restauracji czy pojechać na wymarzone wakacje.